Katarzyna Jezierska
Katarzyna Jezierska urodzona w 1972 r. w Częstochowie; absolwentka filologii polskiej na Wydziale Filologiczno-Historycznym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie (obecnie Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie) (1991-1996); absolwentka Podyplomowego Studium Edytorstwa Współczesnego na Uniwersytecie Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie (2004-2005); od 2002 r. zatrudniona w Muzeum Częstochowskim.
Mój zawód – moja pasja (studia jako otwarcie drogi do realizacji tej pasji)
To bardzo ważne, by praca zawodowa dawała satysfakcję.
Mam wiele szczęścia – moja praca faktycznie jest moją pasją. W Muzeum Częstochowskim – w ponad stuletniej placówce kulturalnej wpisanej na trwałe w historię miasta – pracuję ponad 11 lat. Muzeum jest wielowydziałowe, prowadzi działalność badawczą, ekspozycyjną, popularyzatorską, wydawniczą, edukacyjną... Wiele się tutaj dzieje – wernisaże, spotkania, prelekcje, konkursy, sesje popularnonaukowe, to tylko fragment naszej muzealnej rzeczywistości. Wszystkich zainteresowanych życiem kulturalnym Częstochowy zapraszam do nas, do Muzeum Częstochowskiego i do działających w strukturach instytucji Centrum Promocji Młodych i Ośrodka Dokumentacji Dziejów Częstochowy. Warto poznawać swoją przeszłość i być otwartym na to, co nadchodzi – i myślę, że wszystkie wydarzenia, które mają miejsce w Muzeum Częstochowskim, są tego świadectwem.
W Muzeum Częstochowskim pracuję w Dziale Edukacji i Wystaw. Dzięki temu, że ukończyłam filologię polską, a potem podyplomowe studia z zakresu edytorstwa, zajmuję się głównie sprawami wydawniczymi, a ponieważ Muzeum Częstochowskie wydaje nie tylko foldery i katalogi, na nudę w pracy nigdy nie narzekam. Zapraszam do odwiedzenia naszej placówki!
Szczegóły znaleźć można na stronie www.muzeumczestochowa.pl
Dlaczego studiowałam filologię polską i czy dzisiaj kierunek ten może być atrakcyjny dla młodego człowieka?
Moja mama była nauczycielką języka polskiego – kochała swoją pracę i starała się i we mnie zaszczepić umiłowanie polskiego języka i literatury. Ja zaś, może trochę na przekór, zarzekałam się zawsze, że nie pójdę na filologię polską. Kiedy jednak przyszedł czas wyboru kierunków studiów, wiedziałam już na pewno, że dla mnie najlepsze będą studia humanistyczne.
Studia wspominam zawsze z sentymentem – wspaniali ludzie, różnorodność zajęć, bogactwo lektur, otwarcie na kulturę... Myślę, że filologia polska może być bardzo atrakcyjna dla młodych ludzi, szukających dopiero swej drogi życiowej. Te studia naprawdę wzbogacają, otwierają nowe horyzonty. I jeżeli ktoś teraz spyta, a co dalej? Co z pracą? Odpowiem: życie jest nieprzewidywalne, nigdy nie wiadomo, jak się ułożą nasze ścieżki. Znaleźć pracę w polskiej rzeczywistości nie jest łatwo. Może się okazać, że nie będzie ona zgodna z kierunkiem ukończonych studiów. Albo – że będzie trzeba poszerzyć swoje kompetencje – o podyplomowe studia logopedyczne, edytorskie, dziennikarskie... Filologia polska – podkreślam, kierunek rozwijający i kształtujący „osobowości humanistyczne” – może być jedynie „bazą”, „podwaliną”, nie musi być celem samym w sobie.